środa, 20 września 2006
szok!!!!!
ale jestem zła...właśnie dostałam maila, że ktoś wykorzystał stronę Majki do własnych(...) potrzeb i zrobił sobie aukcję charytatywną na allegro, zmienił tylko imię dziecka i podał swoje konto. Cała się gotuję... Nie wiem co powiedzieć i jak to nazwać. Ten ktoś używa nicu Oliwiaaaaa, a to strona tego tak zwanego użytkownika www.allegro.pl/show_user.php?uid=5752263 nie wiem co dalej z tym zrobię ale wiem , że tak tego nie zostawię... co za świat? co za ludzie? ... autoagresja daje znać
Właśnie wróciłyśmy od lekarza. Koszmar. Majka w nocy nie spała, cały czas sie drapała (tak mi jej szkoda). Poszłyśmy do naszej pani doktor i coś tam niby poradziła ale w drodze do przychodni i w samej przychodni urządziła mi taką awanturę, że hej!! Był szloch, płacz i tradycyjne walenie głową w wózek... Moja cierpliwość jest już na niezłym poziomie, więc jakoś dałam radę ale ludzie mieli niezłe widowisko...Ja z Majką w jednym końcu korytarza,a w drugi rodzice ze swoimi dziećmi wpatrzeni w Majkę jak w zjawisko (ciekawe czy nadejdzie taki czas , że będę w stanie zupełnie olać takie sytuacje). Później Majka zaczęła wyrywać włosy, a dwa tygodnie temu ją obcinałam :(, pewnie trzeba znowu to zrobić... Ciężki ranek
poniedziałek, 18 września 2006
a za oknem słonko...
Jacuń wyjechał, wróci jutro, praca... Pogoda za oknem cudna, a Majka od jakiś 2 godzin wyje. Ja staram się to wytrzymać i nie zwracać uwagi. Smutno mi ale musi zrozumieć, że nie zawsze może mieć to co chce. Chyba nakarmie dzieciaki i pójdziemy na dwór, szkoda lata... Dzisiaj zadzwoniła do mnie długo nie słyszana Kasia i zaproponowała mi (uwaga!) żebym kandydowała na radną...pozostawiam bez komentarza. AAA... nad morzem było super.
niedziela, 03 września 2006
jantar
o 15 jedę z Majcia do Jantara, miałam duże wątpliwości, że zostawiam chłopców , początek roku szkolnego, a ja gdzieś daleko. Babcia i mama namówiły mnie jednak na wyjazd, zajmą się chłopakami, wywiozę Majkę i wszyscy (szczególnie chłopcy, będą mogli od niej odpocząć) - niestety tak brzmi brutalna prawda :( A ja z moim "majowym szczypiorkiem" pooddychamy morskim powietrzem, uskutecznimy dłuuuugie spacery i choć myślę , że to nie jest możliwe - pewnie jeszcze bardziej się do siebie zbliżymy. To będzie tylko nasz czas....
piątek, 01 września 2006
virus
ale sie pochorowaliśmy...w niedziele Miłek , później Maja , Janek a wczoraj ja, koszmarny wirus się przyplątał i przez to wczorajszy wieczór spędziłam jakby w innym wymiarze cały czas dochodze do siebie, bedzie spokojny wieczór, Jacuń wychodzi, a ja kąpiel , położyć dzieci i spać, jutro przychodzi Ania z Januszem, a w niedziele wypuszczamy się z Majcią nad morze - hurrra!!!
środa, 30 sierpnia 2006
ale poranek...duża doza autoagresji u Majki, w domu miało być wspólne miłe śniadanie ale nie wyszło... i znowu wszystko się we mnie gotuje, czy musi tak być?... Śpi...spokój, cisza, słucham niezmiennie Indios Bravos i po sobotnim koncercie Echoes Pink Floyd co za przestrzeń! Wieczór pewnie nie będzie należał do najłatwiejszych... już wieczór, ufff, smutny - Radzio i Lenka odjeżdżają do swojego domu w Anglii, nie będzie ich do Wielkanocy :( , Majka oczywiście nie śpi, dziś miała ciężki dzień, prawie nic nie zjadła i wymiotowała, myślę, że to przez te koszmarne psychotropy które zdecydowaliśmy się jej podawać...pomagają ale jak widać jej brzuszek sobie z tym nie radzi
|
Archiwum
Zakładki:
A TU WIĘCEJ O NAS
DELECJA CZĘŚCI KRÓTKIEGO RAMIENIA CHROMOSOMU 5
Nasi lekarze
POMOC DLA MAI
Te miejsca odwiedzam
Te miejsca odwiedzam z Majeczką
|